nols nols
1223
BLOG

Prezydencki samolot najpierw przechylił się na skrzydło, a potem

nols nols Rozmaitości Obserwuj notkę 1
   Ciekawa rzecz z tym przechyłem na lewe skrzydło, a następnie upadkiem.
Ośmielam się twierdzić, że jedyny przypadek, kiedy samolot przechyla się na lewe skrzydło występuje wówczas, gdy wykonuje on skręt w lewo. Im mniejszy promień skrętu, tym skrzydło bardziej skierowane jest ku ziemi. „Orze ziemię”.
   Przy prawidłowym zorientowaniu mapki lotniska w Smoleńsku ku biegunowi północnemu, po lewej stronie mamy zachód, po prawej wschód. Po wschodniej stronie jest znany wszystkim jar przejrzyście zwymiarowany przez Amielina.
 
   SIERGIEJ AMIELIN - MAPKA TERENU I LOTU TU-154 M 101/102;
KSZTAŁT JARU 1km - 2,2km, GŁĘBOKOŚĆ 60m, SZER.300m:
http://www.gadu-gadu.pl/5461739018629470155/wielki-jar-zmylil-pilotow-prezydenckiego-tupolewa
 
   Należałoby wypytać pilotów JAK’a -40, TU-154, IŁ’a 76 czy potrafiliby lądując od strony zachodniej przelecieć wzdłuż nad pasem lądowania, a następnie w jego końcówce wykonać manewr na lewe skrzydło po to, aby dla kamer i obserwatorów wykonać sfingowany upadek kryjąc się na kilkanaście sekund w zagłębienie jaru.
Myślę, że dla tubylców dobrze znających swój teren po małym treningu byłoby to wykonalne.
 
   Ale mogło się też zdarzyć, że zawiodły nerwy, albo sprzęt i samolot rzeczywiście upadł.
Wówczas Nikołaj Łosiew zajrzał do leżącego na ziemi samolotu i zauważył trzech pilotów przypiętych pasami oraz jedno ciało bez oznak życia.
Trzy karetki pogotowia natychmiast na sygnale odwiozły pilotów w nieznanym kierunku.
   I nie wiemy, czy byli to polscy piloci, czy tubylcy albo może nawet sprowadzeni w przededniu z Samary na Okęcie mechanicy/piloci/porywacze.
 
Wpis z Internetu:
 
   „Moja mama, wiekowa, ale umysłowo bardzo sprawna osoba, oglądająca w telewizji tylko sport i politykę, twierdzi z uporem, że 10 kwietnia widziała w telewizji jak prezydencki samolot najpierw przechylił się na skrzydło, a potem spadł.
   Zaraz zadzwoniła do mnie, mówiąc, że samolot spadł.
Mówi również, że nie pomyślała w tamtej chwili, żeby ktokolwiek mógł zginąć.
Nie wierzyłem jej. Mówiłem, że coś musiała pokręcić. Nie dawała za wygraną. Widziałam i tyle. Szukałem potwierdzenia tej informacji w necie. Nic, cisza. Do dzisiaj. Teraz wierzę mamie.
   Koniecznie trzeba dotrzeć do tego nagrania”.
2010-06-22 09:01
 
http://smolensk-2010.pl/2010-07-09-wizja-szalenca-prowokacja-czy-ktokolwiek-to-jeszcze-widzial.html
 
   Publikujemy komentarz internauty, wobec którego trudno przejść obojętnie.
Zwracam się jednocześnie z prośbą do czytelników o potwierdzenie opisanych faktów.
 
   „Od 10.04. próbuję dopchać się do władz?? mediów?? z żądaniem wyjaśnień – dlaczego robią idiotów z polskiego społeczeństwa.
Ponieważ:
1. w dniu 10.04.2010 nadawano reportaż na POLSAT NEWS dotyczący wylotu prezydenckiego Tupolewa.
2. w studio "gadające głowy" między innymi wymieniały nazwiska części uczestników grupy.
3. dokładnie omówiono przyczynę opóźnionego wylotu tzw. grupy dziennikarskiej.
4. dokładnie pokazano miejsce lądowania (lotnisko w Smoleńsku i okolice) – szereg komentarzy w tej sprawie (łącznie z oświetleniem, które dokładnie pokazano i omówiono czemu służy) – jednakże wyraźnie było widać, że żadna lampa się nie świeci. Nawet okienko w wieżyczce było ciemne.
 
5. Zarówno na lotnisku jak i jego okolicy nie było nikogo !!!! Dosłownie pustka.
Żadnych samochodów ani autokarów aby uczestników dowieźć na miejsce uroczystości (mój komentarz – pomyślałem wówczas jak ten żul z MSZ traktuje POLSKICH PREZYDENTÓW – że zmusza ich do drałowania pieszo przez las a tu jest blisko 100 letni starzec – Kaczorowski)
 
6. W studio komentowano, że w Smoleńsku jest mgła – widoczność 500 m.
7. Pokazano jak z tego lotniska wystartował jakiś (rosyjski) samolot.
8. Pokazano, że właśnie ląduje samolot ale okazało się, że to nie nasz tylko rosyjski wojskowy.
Jednak odmówiono mu prawa lądowania tutaj z powodu mgły. Miał lecieć na lotnisko zastępcze.
 
9. Pokazano faceta który chodził przy lotnisku (miejscowy?)- mówił poprawnie bez akcentu po polsku. Zapytano go co tu robi, a on odpowiedział, że się przygląda i fotografuje. Powiedział "ja jestem taki pies ogrodnika" – jak to rozumieć ?
[Red. TVP Sławomir Wiśniewski używał takiego zwrotu]
 
+++++++++++++++++++++++++++++
10.Nareszcie pokazano nasz samolot, powiedzieli, że schodzi do lądowania.
Latał nad lotniskiem, już był nad pasem, ale się poderwał skręcił trochę w bok zaczepiając skrzydłem o mur ogradzający lotnisko i przewody na których były zawieszone osłony (pomarańczowe) lamp. Odleciał jeszcze kawałek i upadł. Kołami w dół (nie było ich widać !!!)
Pokazał się ogień na ogonie, później nad dziobem. Samolot był cały.
+++++++++++++++++++++++++++++
   W tej sytuacji przełączyłem na TVN24 i tu pokazano samolot w kawałkach, bez kadłuba -kiedy kadłub się rozleciał ????
+++++++++++++++++++++++++++++
 
   Sorry, że opisuję tak szczegółowo to, co widziałem i chyba nie tylko ja.
Ale ktoś nas – Naród Polski robi w bambuko !!! Władza nie wie o której godzinie była katastrofa !!! Międzynarodowe komisje debatują, szukają satelitów amerykańskich a wystarczy zbadać taśmy z reportażem, gdzie jest dokładny czas i przebieg katastrofy !!!
 
   Moje próby dojścia do upublicznienia tych informacji nie dały żadnego rezultatu. Może ktoś, kto ma większą siłę przebicia niż ja zorganizuje zbiorowe żądanie ponownego wyświetlenia tego reportażu aby wszyscy mogli zobaczyć jak to naprawdę było”. Alfred
 
   Gdzie zaginęli uczestnicy Delegacji Katyńskiej? Dalej nie wiadomo.
 
   PS. Gdyby nie pewne zdanie red. Sławomira Wiśniewskiego w komentarzu do tego, co słyszał i fragmentarycznie widział z okna pokoju hotelowego:  „Ja myślałem, że to jakiś mały samolot”.
JAK-40 uważany jest za „mały samolot”.
   Po ogłoszeniu tzw. katastrofy, kto tylko mógł informował opinię publiczną, że katastrofie uległ „prezydencki JAK-40”. Zanim z upływem minut  „dodano” TU-154 i „kompletnie zapomniano” o prezydenckim JAK’u-40 NA ZAWSZE, dopisując pasażerów JAK'a-40 do wspólnej listy ofiar TU-154, który to rzekomo uległ tzw. katastrofie na Siewiernym. 
   Nikołaj Łosiew widział w kokpicie trzech pilotów przypiętych pasami oraz jedno ciało bez oznak życia.
   Całkowita wysokość TU-154 m 101/102 wynosi 11,4 metra, więc może widział tych pilotów jednak w JAK’u-40 więcej niż o połowę niższym od Tupolewa? Tym bardziej że ich liczba się zgadza.
   Poza tym nie mamy ciągle danych, jaki samolot (samoloty) pokazały kamery, o których informowali powyżej Mama i Alfred?
Może w tej sprawie odezwą się telewidzowie…? Może w smoleńskiej mgle czyjeś czujne oczy zauważyły jaki typ samolotu (samolotów) wówczas pokazano…
 

 

Międzyplanetarny Internetowy Ruch Pokojowy MiR-NOLs:
lub okresowo
nols
O mnie nols

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości